logo

wróć do news

NEWS: Oskar Kaczmarczyk z TEAM KTMSKLEP na MP SE w Ogrodnikach z wynikiem 2-2

14-08-2018

W miniony weekend w Ogrodnikach koło Elbląga rozegrana została batalia Mistrzostw Polski SuperEdnuro. 4 i 5 eliminacja przebiegła na najwyższych obrotach i przy dużych prędkościach. Przygotowany tor miał mocno motocrossowy charakter co motywowało riderów do trzymania manetki odkręconej na maxa! Jednym z zawodników w najsilniejszej klasie Open, był reprezentant KTMSKLEP.PL - Oskar Kaczmarczyk, który mimo groźnie wyglądającego upadku w ostatnim biegu pierwszego dnia zmagań, zdołał wystartować także w niedzielę i ponownie obstawić drugi schodek pudła. W Juniorach dobrze wypadł z kolei Artur Pietrzak, który był dwukrotnie trzeci.  

W Ogrodnikach rywalizacja dla Kaczmarczyka rozpoczęła się od wykręcenia najszybszej czasówki w klasyfikacjach. Doskonała dyspozycja naszego zawodnika od samego początku podsycała więc apetyt na wysoką lokatę na pudle. W pierwszym biegu Oski nie zamierzał zwalniać i z maszyny startowej ruszył jak wystrzelony z procy. Świetny start zapewnił riderowi KTMSKLEP.PL prowadzenie w pierwszej fazie wyścigu. Finalnie jednak Oskar uległ Emilowi Juszczakowi i do mety dotarł jako drugi. W biegu drugim Oskar powtórzył wynik, ale tym razem musiał zdecydowanie mocniej napierać na starcie, bo w pierszym zakręcie dla odmiany plasował się na ostatniej lokacie. 

Najbardziej emocjonująco, a w zasadzie przerażająco zrobiło się w trakcie biegu trzeciego. Na sekcji z rozstawionymi belkami, którą do tej pory Oskar i jego KTM 250 EXC TPI "latali", tym razem coś poszło nie tak. W efekcie rider KTMSKLEP.PL nie doleciał, przednie koło złapało blokadę i Oski zaliczył efektowną katapultę zza sterów motocykla. Na nieszczęście tuż za naszym zawodnikiem jechał Grzegorz Kargul, który nie mając zbyt wiele czasu na reakcję, wjechał prosto w Kaczmarczyka. Mimo bólu i poturbowania Oskar ukończył bieg jako trzeci (finalnie 2 miejsce na podium), ale jego start w niedzielę stał pod znakiem zapytania. 

Jak na górala jednak przystało, Oskar rano podjął wyzwanie i z zaciśnętymi zębami wykręcił wynik 3-2-2, co ponownie dało mu dwójkę na pudle. 

Zawody w Ogrodnikach uznaję za udane i to nie tylko ze względu na to, że obie rundy skończyłem na drugim miejscu. Cieszę się także, że gleba i uderzenie przez motocykl Grześka, który po mojej katapulcie nie miał szans ominięcia mnie lub wyhamowania, skończyła się tylko na serii stłuczeń. Wiem, że mogło być o wiele gorzej. Najbardziej w wyniku tej sytuacji dała mi we znaki noga. Pech chciał, że dostałem centralnie w bliznę po dawnych śrubach, w efekcie czego noga porządnie napuchła. Choć drugiego dnia chciałem wystartować, to do poranka temat stał pod znakiem zapytania, bo nie wiedziałem, co mnie będzie czekało po przebudzeniu. Na szczęście jakoś się ogarnąłem i dałem radę. Tego dnia jechałem już jednak z blokadą w głowie i nie skakałem tej sekcji, ale obroniłem drugie miejsce i z tego trzeba się cieszyć. Sam tor bardzo mi się podobał i miałem naprawdę doskonały feeling podczas jazdy. – Oskar Kaczmarczyk.

W Ogrodnikach ładny występ zaliczył także Artu Pietrzak, który dwukrotnie obstawiał trzecie miejsce podium. 

Runda finałowa Mistrzostw Polski SuperEnduro odbędzie 22 września. Po drodze przed Kaczmarczykiem jednak jeszcze jedno, bardzo ważne wydarzenie sezonu - Red Bull 111 Megawatt!

fot. X-Cross / BornToMX 

Darmowa przesyłka od 350 PLN
Darmowa przesyłka od 350 PLN
zadzwoń do nas