PANAMERICANA 2014: W SIODLE OD EKWADORU POPRZEZ PERU I BOLIWIĘ

Kolumbia, w której wbrew obiegowym opiniom motocykliści z Polski spotkali się z ciepłym przyjęciem, była kolejnym przystankiem na trasie wyprawy. Przystankiem poprzedzającym wizytę w Quito w Ekwadorze, gdzie ekipa miała zaplanowany serwis maszyn, ponieważ chłopaki na gumy nawinęły kolejne (od San Diego) 11.000 km! Jak warto podkreślić, w wyprawie biorą udział aż dwa KTM-y 1190 Adventure, którymi w Polsce zajmowała się ekipa KTM Wojciechowicz. W Quito podróżnicy spędzili trzy dni, które wykorzystali na błogie leniuchowanie. Gdy maszyny wróciły z serwisu i były READY do dalszej podróży, ekipa obrała kierunek na Mitad del Mundo (równik), czyli  miejsce, gdzie można jednocześnie stanąć na obydwu półkulach naszej Ziemi. Jak piszą dalej na swoim blogu:

 

 

Sama stolica Ekwadoru również ma do zaoferowania kilka, ciekawych miejsc, które nie umknęły naszej uwadze. W drodze do Cuencu zmierzyliśmy się z tysiącami asfaltowych zakrętów, „kordylierskich” przełęczy.

 

 

Po Ekwadorze przyszła pora na Peru wraz z jego pustynnymi terenami okolic Macary, skąd obrali kierunek na Nazca – słynące na całym świecie z systemu dziwnych linii na ziemi, które z lotu ptaka przypominają rośliny, zwierzęta lub figury geometryczne. Miejsce to choć inspirujące, było dopiero przedsmakiem tego, co miało ich spotkać, czyli wizyta w Machu Picchu. 

 

 

Ostatni wpis na blogu wyprawy – przezkontynenty.com – tyczy się wizyty w Boliwii i chyba najlepiej wyraża, co można tam przeżyć:

 

Boliwia i największa solniczka świata, to dla nas bezsprzecznie jeden z naturalnych cudów świata. Solnisko powstałe na wyschniętym jeziorze i zlokalizowane jest w południowo-zachodniej części kraju – na obszarze płaskowyżu. Salar de Uyuni zajmuje powierzchnię ponad 10 tyś. km kwadratowych. Jest położone na wysokości ok. 3653 m n.p.m. i stanowi wraz z jeziorami Titicaca i Poopó pozostałość po istniejącym niegdyś jeziorze Ballivián. Jest to jeden z najbardziej płaskich obszarów na świecie (różnica wzniesień wynosi niecałe 41 cm). Salar de Uyuni zawiera ok. 10 billionów ton soli! Jednak solnisko to przede wszystkim niezwykłe krajobrazy. Po horyzont rozciąga się biała pustka. Nic. Nigdzie. Tylko białe poligony. Odwiedzający to miejsce czują się czasem jakby stali na gigantycznych rozmiarów białej kartce. Uwaga! Przez teren „solniczki” przebiega trasa styczniowego rajdu Dakar.

 

A gdzie obecnie jest trio z Polski? Kliknij tutaj i sprawdź sam.