logo

wróć do news

PANAMERICANA 2014 W DOLINIE ŚMIERCI

24-09-2014
Członkowie Panamericana 2014 mają za sobą już pobyt w San Francisco, który na swoim blogu przezkontynenty.com podsumowali, krótkim lecz rzeczowym wpisem: 
 
Miasto urokliwe, klimatyczne (nieco Włoskie) zresztą założone przez Włoskich rybaków. Można zjeść świetne, świeże owoce morza – polecamy.
 
 
Kolejnym punktem na trasie ich wyprawy był natomiast Park Narodowy Yosemite, skąd po przespanej nocy udali się do Kings Canyon i Parku Narodowego olbrzymich sekwoi, z których niektóre liczą nawet po 2700 lat. 
 
W końcu dotarliśmy do Parku Narodowego, gdzie spełniło się marzenie Tomka, zobaczyć największe i najładniejsze drzewa na świecie. Ale warto było, rzeczywiście nie tylko drzewa, ale sam park robi wrażenie. I… człowiek taki, malutki, wobec natury. Drzewa rzeczywiście robią wrażenie.
 
 
Droga charakteryzuje się dużą rozbieżnością wysokości, oscylującą w przedziale od 0 do aż 2000 m.n.p.m. A jak mówią sami członkowie wyprawy: To dopiero początek. Na trasie ekipa doświadcza także sporych wahań temperatury, jednak najwyższej jakości odzież z asortymentu PowerWear pomaga jeźdźcom stawić temu czoła.
 
 
Obecnie ekipa jest w drodze do Las Vegas, jednak by się tam dostać, musi się ona zmierzyć m.in. z przejazdem przez Dolinę Śmierci, nazwaną tak z powodu panujących tam piekielnych warunków atmosferycznych. Dokładnie 10 lipca 1913 roku odnotowano tam najwyższą temperaturę na świecie, wynoszącą wówczas 56,7 stopni Celsjusza. Jedną z atrakcji z jaką przyjdzie tu spotkać się Panamericanie 2014, będzie wyschnięte jezioro sprzed 2000 lat, którego najniższy punkt znajduje się aż 83 m.p.p.m!
 
Ekipie życzymy powodzenia, a Was zachęcamy do aktywnego śledzenia ich poczynań na stronie przezkontynenty.com. 
 
Darmowa przesyłka od 350 PLN
Darmowa przesyłka od 350 PLN