logo

Z motocyklem jest podobnie jak doborem nart - należy go dobierać do umiejętności, wagi, wzrostu i terenu w jakim będziesz z niego korzystać. KTM 390 ADVENTURE 2021 jest właściwy dla Ciebie jeśli...

poszukujesz motocykla, który w najlepszym wydaniu wprowadzi Cię do turystycznego, pełnego przygód świata motocykli KTM ADVENTURE! KTM 390 ADVENTURE, który zadebiutował w sezonie 2020 to długo wyczekiwane dopełnienie rodziny 390-tek, która w końcu doczekała się turystycznego przedstawiciela z krwi i kości. 

KTM 390 ADVENTURE, to kompaktowy motocykl turystyczny, który napędza znana i ceniona jednostka napędowa z modeli KTM 390 DUKE i KTM 390 RC. Generuje ona 43 KM (to oznacza, że motocyklem można jeździć z prawem jazdy kategorii A2) oraz może poszczycić się wyjątkowo dynamicznym momentem obrotowym, który wynosi 37 Nm. Współpracuje on z 6-stopniową skrzynią biegów i lekkim, lecz precyzyjnie wykonanym układem wydechowym, którego brzmienie naprawdę może się podobać!

W kwestii podwozia nowy KTM 390 ADV ma do zaoferowania ramę, która czerpie inspiracje z ramy kratowej modelu KTM 450 RALLY. Dzięki temu jest ona lekka i niezwykle stabilna. Optymalna równowaga między elastycznością i sztywnością, w połączeniu z rozstawem osi 1430 (+/-15,5 mm) i kątem nachylenia kierownicy wynoszącym 63,5 stopnia, wyraźnie wskazuje na offroadowy charakter tego sprzętu. 

 

 

W kontekście zawieszenia inżynierowie z Mattighofen wyposażyli tego małego podróżnika o wielkich aspiracjach turystycznych w wysokiej klasy, w pełni regulowane zawieszenie WP APEX. Dzięki temu odnajdzie się ono zarówno na asfalcie, jak i podczas zjazdu na bezdroża. Z przodu widelec WP APEX 43 mm gwarantuje 170 mm skoku, natomiast z tyłu możemy liczyć skok w wysokości na 177 mm. Za wydajne hamowanie w KTM 390 ADVENTURE odpowiadają hamulce BYBRE (przód to 4-tłoczkowy zacisk montowany promieniowo + 1-tłoczkowy tył z pływającym zaciskiem), które współpracują z tarczą 320 mm z przodu i 230 mm z tyłu. Nie zabrakło też 2-kanałowego ABS firmy Bosch. 

 

 

Jak na turystę przystało, w 390 ADVENTURE nie mogło zabraknąć powiększonego zbiornika paliwa. Jego pojemność to aż 14,5 l, co w połączeniu z niskim spalaniem zapewnia zasięg na poziomie ponad 400 km. 

 

 

KTM 390 ADVENTURE został stworzony do turystyki także poza asfaltem i nie jest to jedynie jako marketingowy. Pozycja za kierownicą, wydajne zawieszenie o dużym skoku, czy też demontowalna rama pomocnicza, to tylko niektóre aspekty, potwierdzające jego off-roadowy charakter. Nie oznacza to jednak, że na jego pokładzie nie znajdziemy udogodnień. KTM 390 ADV wyposażony został w duży, czytelny wyświetlacz TFT oraz wygodne siedzenie, które zapewni komfort nawet podczas najdłuższej podróży. Sama bryła motocykla wyraźnie czerpie z rajdówek KTM oraz nawiązuje designem to najbardziej rajdowego modelu w gamie ADVENTURE - KTM 790 ADVENTURE. KTM 390 ADVENTURE to długo wyczekiwana pozycja w gamie modelowej KTM, która kierowana jest do wszystkich tych, którzy lekkim, zwrotnym motocyklem chcą wyruszyć po prostu przed siebie, by oderwać się nieco od otaczającej rzeczywistości.  Może więc, czeka on właśnie na Ciebie!

 

 

POZNAJ OPINIĘ MOTOCYKLISTY - PIOTRA PISKORZA - O KTM 390 ADVENTURE:

Kaszubskie drogi i bezdroża. Fantastyczne tereny, pewnie także dlatego, że przypominają trochę góry. Przyjemność co najmniej podwójna, gdyż w towarzystwie nowego KTM 390 ADVENTURE. Ach...cóż to jest za fantastyczny sprzęt, aż trudno dobrać słowa, by oddać sedno! Lekki, niesamowicie zwrotny. To takie trochę Supermoto, ale doprawione dodatkowymi możliwościami. Ktoś powie - co to za pojemność, niecałe 400 cm3 - przecież to tylko wkoło komina... Ja wtedy parsknę śmiechem i powiem, że życzę każdemu, by śmigał wkoło komina z tak wielką frajdą, kompletnie bez wysiłku. Asfalt, seria winkli - bardzo proszę, jeden za drugim. Jak marzenie! Szuter, czy kompletny brak drogi - żaden problem! To jest moto, które zawiezie Cię do Chorwacji, na którym bez najmniejszych kompleksów będziesz śmigał po Stelvio, a jak zajdzie potrzeba - dowiezie Cię do pracy zdecydowanie szybciej niż Uber. Nie słuchajcie wyznawców i maniaków rozmiarów, bo w tym akurat przypadku wielkość ma najmniejsze znaczenie. Fun, frajda, uśmiech, przyjemność - niby tylko jedna pomarańcza, ale za to jaka. Moim zdaniem najprawdopodobniej sycylijska, pełna słodyczy, a jednocześnie cholernie wytrawna, smakiem bijąca na głowę konkurencję. To, że geny ma rodem z Austrii, a ostatnio także indyjską domieszkę, nie ma żadnego znaczenia. Broni się sam smak.

 

 

 

 

Polecane produkty

Zobacz wszystkie
Darmowa przesyłka od 350 PLN
Darmowa przesyłka od 350 PLN
zadzwoń do nas