logo

wróć do news

BLOG: Motocykle KTM SX 2023. Czy czekają nas motocrossowe KTM SX TPI?

10-03-2022

Sezon zmagań MX i SX z każdym tygodniem rozkręca się coraz mocniej. Do tegorocznej rywalizacji zawodnicy Red Bull KTM wystartowali na zupełnie nowych maszynach z rodziny SX. Jakie są i czego dzięki temu możemy spodziewać się na pokładach KTM SX 2023, których prezentacja nastąpi najprawdopodobniej w drugim kwartale 2022?

 


KTM 450 SX-F FACTORY EDITION 2022 | RYNEK USA

 

Znając cykl wydawniczy KTM, najnowsza gama KTM SX 2023 powinna ujrzeć światło dzienne w maju. Po zeszłorocznym odświeżeniu designu i kilku aktualizacjach, rok 2022 powinien przynieść znacznie mocniejsze zmiany, tym bardziej że są ku temu wyraźne przesłanki. O czym mowa? Oczywiście o nowych motocyklach fabrycznych zawodników, a także... będących już w oficjalnej sprzedaży w USA wersjach KTM 250 SX-F Factory Edition i KTM 450 SX-F Factory Edition wyprodukowanych w ilości jedynie 800 sztuk (po 400 szt. na model). 

 


KTM 250 SX-F FACTORY EDITION 2022 | RYNEK USA
 

CO NOWEGO?
Pierwsze zdjęcia szpiegowskie tych maszyn pojawiły się pod koniec roku 2021. Dziś - analizując maszyny fabrycznych riderów lub wspomnianej wyżej limitowanej 450-tki SX-F, możemy stwierdzić, że poczyniono sporo, żeby motocrossówki KTM były jeszcze bardziej READY TO RACE. Już na pierwszy rzut oka widać, że wiele zmieniło się w obrębie nadwozia. Wzrok przykuwają bardzo wyostrzone i wysunięte mocno w stronę widelca boczne osłony chłodnic. Ciekawie jest jednak także pod plastikami. Jak możemy wyczytać z przeznaczonych na rynek USA materiałów, KTM 450 SX-F FACTORY EDITION posiada nową ramę, która ma korzystnie wpływać na poprawę stabilności przy dużych prędkościach. Z kolei nowe, równoległe mocowania poprawiają elastyczność. Wraz z ramą przeprojektowano także subframe. Rama pomocnicza z jaką mamy tutaj do czynienia to konstrukcja dwuczęściowa. KTM zastosował połączenie aluminium, które wzmocnił poliamidem. Pozwoliło to na znaczące wzmocnienie. Waga tego elementu? Ok. 1.8 kg. 

 

 

Gdzie ponadto szukano oszczędności w masie? W wahaczu. Jest to zupełnie nowy wahacz wykonany z aluminium w procesie odlewania ciśnieniowego. Ucięto na nim 190 g. Całość została zoptymalizowana także pod kątem gromadzenia błota. To ważny czynnik w tym sporcie. W najnowszej odsłonie wahacz oferuje ponadto łatwą regulację łańcucha z oznaczeniami widocznymi u góry. 



 

Wróćmy jednak jeszcze na chwilę do subfram'u. Jego diametralna zmiana wymusiła na producencie także przebudowę puszki filtra powietrza. Airbox w KTM SX 2023 zaprojektowano tak aby zapewnić maksymalny przepływ powietrza przy minimalnym wysiłku. Zadbano o rozmieszczone kanałów wlotowych, mających na celu zapobieganie zaburzeniu przepływu powietrza po włączeniu silnika. Filtr powietrza jest również łatwo dostępny bez użycia narzędzi. Wystarczy po prostu zdjąć lewą osłonę airboxa, a to zapewnia szybką i łatwą konserwację. Z rzeczy dodatkowo wpadających w oko, należy wskazać na zastosowanie nowej pokrywy sprzęgła, która zyskała większą powierzchnię antypoślizgową i zapobiegającą przecieraniu, a także przybrała czarny kolor. Będąc w tym miejscu silnika nie sposób nie dostrzec także układu wydechowego z ogromną jak na motocykl 4T komorą rezonansową. Na kierownicy można z kolei dostrzec nowy typ przełącznika map zapłonu.

 

 

Co w temacie silnika? O tym aspekcie, jak i zawieszeniu trudno się wypowiadać, ponieważ analizy dokonujemy na podstawie modelu Factory Edition. Pomijamy także aspekty związane z asortymentem tuningowym, a skupiliśmy się przede wszystkim na samej konstrukcji. Jednego możemy być jednak pewni - przy tak obszernych zmianach, producent na pewno "pogrzebie" też w sercu wszystkich (lub wybranych) modeli próbując wycisnąć z nich jeszcze więcej mocy, zejść z wagi i korzystnie wpłynąć na centralizację mas. O zawieszenie także możemy być spokojni. Z pewnością będzie nim pakiet WP Suspension, a to – klasa sama w sobie!

 

 

KTM 125 SX TPI, KTM 150 SX TPI i KTM 250 SX TPI ?
To zdecydowanie jedno z najbardziej elektryzujących podejrzeń. W sieci pojawiło się bowiem szpiegowskie foto z dwusuwowym KTM (najprawdopodobniej 125 lub 150 SX), korzystającym z nowego nadwozia, w którym jak donosi portal dirtbikelover.com, w miejscu, gdzie tradycyjnie znajduje się gaźnik, można dostrzec element przypominający technologię TPI. Zdjęcie jest niestety niskiej jakości i trudno jest to w 100% stwierdzić, jednak zastosowanie wtrysku paliwa w takich modelach jak KTM 125 SX / KTM 150 SX, czy KTM 250 SX nie jest niemożliwe. TPI od 2017 roku udowodniło, że ma szereg zalet, zostało sprawdzone w boju i i pozwala na zdecydowanie łatwiejszą, codzienną obsługę motocykla. 

 


fot. dirtbikelover.com

 

Ostatecznie - pożyjemy, zobaczymy. Do maja już coraz bliżej. Jesteśmy jednak przekonani, że czeka nas prezentacja zupełnie nowej, jeszcze bardziej READY TO RACE generacji maszyn MX sygnowanych logo KTM, tak więc nie możemy się doczekać!
 

Czy jednocześnie zmiany w obrębie nadwozia, ramy, subframe’u i innych wyżej opisanych aktualizacji w KTM SX 2023 dotkną także generację enduro KTM EXC 2023? W tym wypadku obawiamy się, że nie, bo jak zdążył przyzwyczaić nas producent z Mattighofen, gruntowane odświeżenie enduro następuje zazwyczaj sezon po prezentacji nowych motocrossówek. 

 



 

Darmowa przesyłka od 350 PLN
Darmowa przesyłka od 350 PLN
zadzwoń do nas