logo

wróć do news

BLOG: Jakie rękawice do enduro? Marcin Malczyk z Enduro Krzeszowice sprawdził i ma swój typ!

06-07-2023

 

Kto mnie zna, ten wie, że na motocyklach enduro dosłownie zjadłem zęby. W tym czasie przerobiłem setki rękawic motocyklowych, a w tym roku na moje dłonie wjechały rękawice KTM PowerWear, a dokładnie mówiąc rękawice Red Bull KINI Competition, rękawice RACETECH i rękawice Pounce z kolekcji 2023. Od rozpoczęcia testów, czyli od marca minęło już kilka miesięcy, tak więc czas na parę refleksji. Poniżej znajdziecie moje wrażenia z jazdy w każdych z nich, co mam nadzieję pomoże Wam przy podjęciu decyzji. Miłej lektury!

 

1. RĘKAWICE RED BULL KINI COMPETITION 2023

Te rękawice motocyklowe od KTM to coś więcej niż tylko rękawiczki. Od pierwszego dotyku, skóra, którą wykończone są te rękawice, wprawiła mnie w zachwyt – jest niesamowicie miękka i wygodna. Sprawia ona, że jazda w tym produkcie jest naprawdę komfortowa, ale co równie ważne producent pomyślał też o kilku bajerach, które nie tylko dodają im stylu, ale zwiększają bezpieczeństwo. I tak też plastikowe elementy ochronne na palcach nie tylko świetnie wyglądają, ale chronią dłonie np. przed dziką roślinnością podczas jazdy w terenie. Warto też zwrócić uwagę na grube gumowe logo KINI, które działa jako dodatkowy ochraniacz.

Co do jazdy, to w Red Bull KINI czułem się naprawdę komfortowo i już na wstępie Wam zdradzę, że to mój numer 1. Przyczynia się też do tego fakt, że te rękawice są najgrubsze z tego zestawienia, co zapewnia pewny chwyt i wygodę podczas wielogodzinnej jazdy jazdy. W czasie upadków, czy morderczego podnoszenia motocykla po katapultowaniu się z niego, nie musimy się martwić o to, że jakoś szczególnie ucierpią nie tylko nasze dłonie, ale i same rękawice. Ponadto niezależnie od pogody, moje dłonie zawsze miały zapewniony komfort termiczny, przy jednoczesnym zachowaniu bardzo dobrej wentylacji.

KINI RB-Competition to rajdowe rękawice, które idealnie spisują się w Hard Enduro podczas walki z terenem np. na KTM 300 EXC, a jak pokazuje mój teamowy kolega dosiadający KTM 890 ADVENTURE R - Łukasz Kurowski - który również jeździ w tych rękawicach, określenie „rajdowe” – nie jest na wyrost!



2. RĘKAWICE RACETECH 2023

Drugi model upalanych przeze mnie rękawic to RACETECH. Jest on cieńszy od poprzednika, ale nie jest to żadną wadą w ciepłe dni. Te rękawice w sposób jeszcze bardziej wyraźny skupiają się na ochronie dłoni. Osłonki na palcach i ochraniacz nad kostkami to przemyślane rozwiązanie, które zapewnia bezpieczeństwo nawet podczas uderzenia przy dużej prędkości w gałąź, która napatoczy się na naszą dłoń podczas szybkiej przelotówki leśnym duktem.

Warto jednak zaznaczyć, że ze względu na cieńszy materiał, RACETECH mogą być nieco mniej komfortowe w chłodniejsze dni. Mimo to, ich skuteczna ochrona i wstępne wyprofilowanie palców zdecydowanie zasługują na uwagę.

Co warto jednak dodać w kontekście tego modelu, te rękawice RACETECH to nie jedyny model z tej linii w kolekcji PowerWear 2023. Możecie je także spotkać z dodatkowym oznaczeniem, jakim jest RACETECH WP i nie jest to symbol świadczący o jakiejś kooperacji z WP Suspension. WP wywodzi się z angielskiego WaterProof, czyli wodoodporny. Poprzez zastosowanie neoprenowego wykończenia zewnętrznego rękawice zyskały skuteczną ochronę przed wodą, dzięki czemu mogą stanowić doskonałą opcję jako drugie rękawice wrzucone do plecaka podczas wypadu Hard Enduro, w czasie którego jak dobrze wiecie, wszystko – włącznie z gwałtowną zmianą pogody – może się zdarzyć. 


 

 


3. RĘKAWICE POUNCE 2023

Ostatni model - Pounce 2023 - jest skonstruowany zupełnie inaczej niż opisywani poprzednicy. Jest to rękawica stworzona z myślą o motocrossie, której zadaniem jest być jak druga skóra. Nie ma tu żadnych ochraniaczy czy osłon, tylko elastyczny i cienki materiał.

Pounce 2023 są niezwykle przyjemne w dotyku, ale w ich przypadku ważne jest zastosowanie. Idealnie sprawdzą się podczas krótkich wyścigów motocrossowych, gdzie potrzebne jest precyzyjne czucie kierownicy. W terenie ich delikatność może nie być wskazana, zwłaszcza podczas długotrwałej jazdy po trudnym terenie.

Sami rozumiecie o co chodzi. Długie godziny upalania i częste upadki mogą prowadzić do powstawania odcisków, co nie ukrywam, zdarzyło mi się właśnie w tych rękawicach. Ale dla doświadczonego jeźdźca motocross, ceniącego lekkość, przewiewność i zerową krępację ruchów, Pounce 2023 okażą się idealne!



PODSUMOWANIE

Jak więc widzicie, każdy z modeli rękawic KTM PowerWear ma swoje unikalne cechy i zastosowania. Red Bull KINI to idealny wybór dla osób szukających komfortu i funkcjonalności, RACETECH zapewnią maksymalną ochronę, wspomniane przeze mnie poza testem RACETECH WP okażą się idealne na deszczowe dni lub jako zapas w plecaku, a Pounce 2023 są dedykowane dla fanów motocrossu.

Wybór ostatecznie należy do Was, ale mam nadzieję, że moje spostrzeżenia pomogą Wam podjąć trafioną decyzję. Pamiętajcie, bezpieczeństwo jest najważniejsze, ale komfort i styl również mają znaczenie. Bez względu na wybór, rękawice KTM PowerWear z pewnością spełnią Wasze oczekiwania!

A jeśli chcecie poznać pełną ofertę rękawic motocyklowych KTM, to kliknijcie TUTAJ.


 

Darmowa przesyłka od 350 PLN
Darmowa przesyłka od 350 PLN
zadzwoń do nas